Daję tylko 6/10. Lubię filmy w podobnym klimacie, kiedy można porozmyślać,
przeanalizować bohatera co w nim siedzi, ale Cichy Chaos był zbyt statyczny, jak na moje
oko. I scena aktu miłosnego ;) z kobietą uratowaną z morza, jakby niepotrzebna, nie
pasowała według mnie do historii...