W dwuczęściowej wersji reżyserskiej jest to najlepszy obok "Wielkiego Piękna" film Sorrentino. Rewelacyjne zdjęcia, muzyka i montaż, genialnie napisane dialogi, fenomenalna gra aktorska (Toni Servillo w szczytowej formie, a Kasia Smutniak to bogini), film pełen energii, przypominający miejscami "Wilka z Wall Street" i prezentujący dokładnie ten sam wysoki poziom co dzieło Scorsesego. Zawiera wiele scen które zostają z widzem na dłużej i wprowadza takie wibracje, że po prawie czterogodzinnym seansie ma się ochotę od razu na powtórkę. Na pewno będę do niego wracał wiele razy. Jest to film o wiele ciekawszy od "Boskiego", również w reżyserii Sorrentino. Temat niby podobny, ale o ile "Boski" jest o polityce, tak "Loro" jest o zabawie i to właśnie jest w nim najlepsze! Ponoć kinowa wersja tego filmu niezbyt spodobała się publice - ja nie wyobrażam sobie oglądania tego dzieła inaczej niż w pełnej wersji reżyserskiej, ponieważ jest to film wyważony tak idealnie, że usunięcie z niego choćby jednej sceny byłoby świętokradztwem. Wersji kinowej nie oglądałem i nie mam ochoty, nie muszę jej jednak oglądać by wiedzieć, że na pewno jest o wiele słabsza. Dlatego wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli polecam odpalić VOD Nowych Horyzontów i natychmiast zabrać się za seans dwuczęściowej wersji filmu "Oni". Na pewno nie będzie to czas stracony. Ode mnie mocne 9/10.